Connect with us

Wiadomości konopne

Główny Inspektorat Sanitarny oraz Policja niszczą sklepy konopne w całej Polsce!

sklep konopny

Drodzy czytelnicy!

Od kilkunastu dniu w całym kraju notujemy wzmożoną aktywność organów administracyjnych (PSSK). Wkraczają do sklepów konopnych i rekwirują wszystkie znajdujące się tam produkty, bez względu na ich zastosowanie czy przeznaczenie. W efekcie doprowadza to do zrujnowania sprzedawców i naraża klientów którym konopie pomagają na utratę zdrowia a czasem życia.

Procedury administracyjne jakie stosują organy ścigania, układają się w następujące schematy:

  • jeśli w jakimkolwiek produkcie znajduje się CBD, to jest on kwalifikowany jako „nowa żywność” („novel food”) który wymaga specjalnych zezwoleń,
  • jeśli produkt jest produkowany z kwiatów konopnych lub nimi jest, to Policja stwierdza, że kwiaty nie są wyłączone z ustawiy o przeciwdziałaniu narkomanii więc taki produkt jest nielegalny,
  • jeśli produkt jest suplementem diety lub jego przeznaczeniem jest spożycie, zostają pobrane próbki do badań z podejrzeniem czy nie są to „substancje zastępcze” czy dopalacze lub czy występuje w nim kannabinoid THC, reszta produktów zostaje zalakowana do czasu wyjaśnienia sprawy.

Wszystkie wymienione wyżej elementy pozwalają organom na zatrzymanie produktów i przetrzymywanie ich w nieskończoność. Z sytuacji jakie opisywali nam właściciele sklepów, zamiarem organów jest zniszczenie produktów lub przetrzymywanie ich tak długo, aż ulegną przeterminowaniu.

Skutkiem takich działań również może być zepchnięcie produktów konopnych w tzw. „szarą strefę” co spowoduje, że mechanizm ich zakupu będzie przypominał zakup nielegalnych substancji. Lecznicze produkty, będą musiały być sprzedawane jako produkt kolekcjonerski nie zdatny do spożycia. Takie metody sprzedaży jednoznacznie będą kojarzyły się z powszechnie znanymi na polskim rynku dopalaczami – substancjami chemicznymi o zabójczym działaniu na organizm człowieka.

Nasze dziennikarskie śledztwo wykazało jeszcze jedną nieprawidłowość. Wszystkie terenowe jednostki celne mają nieoficjalne, nie poparte żadnymi przepisami prawa, rozporządzenie aby nie wpuszczać do kraju jakichkolwiek produktów pochodzenia konopnego! Z posiadanych przez nas informacji wiemy, że istnieje „tajny dokument wydany przez GiS” który zakazuje clenia jakichkolwiek produktów konopnych. Powoduje to, że procedura wydłuża się w nieskończoność. Urząd Celny za każdym razem przedłuża o 30 dni termin na oclenie paczki, zasłaniając się badaniem próbek czy innymi procedurami. W sytuacjach, gdzie tego terminu nie mogą przedłużyć, oddają sprawę policji, która zajmuje produkty jako dowód w sprawie. Proces ten może trwać nieskończoną ilość czasu!

Do dnia dzisiejszego w/w procedury zostały zastosowane wobec ponad 20 sklepów w Polsce. Obserwujemy też podobny trend w całej europie.

Kto stoi za takim obrotem sprawy? Kto chce wyczyścić polski rynek z wszelkich produktów konopnych? Nasi dziennikarze odkryli, że za wszystkim może stać tzw. „big farma”, która odkryła, że konopie naprawdę leczą i są poważnym zagrożeniem dla ich chemicznych preparatów. Jest to poważny przeciwnik, który dysponuje olbrzymim lobby w rządzie i instytucjach państwowych oraz sporym budżetem, który może przeznaczyć na dofinansowanie takich akcji.

Najprawdopodobniej przyczyną tak radykalnych działań organów ścigania może być szeroko rozumiana niewiedza związana z tematem konopi i ich leczniczych właściwości. Strach przed konopiami, które od lat postrzegane są w kategorii narkotyku sprawił, że rządzący prawdopodobnie postanowili całkowicie oczyścić rynek z nieznanych im produktów.

Co w takiej sytuacji może zrobić właściciel sklepu który prowadzi legalny biznes? Sprawa ta jest aktualnie analizowana przez prawników, który wkrótce, miejmy nadzieję znajdzie rozwiązanie tego problemu.

Stay tuned!

© Copyright niki24.pl